Jak to jest z życzeniami na Boże Narodzenie?


Coraz częściej w środowisku zawodowym możemy usłyszeć, że składanie życzeń związanych ze Świętami religijnymi w religijnej formie jest wyrazem braku szacunku i wykluczenia. Są bowiem ludzie, którzy nie obchodzą tych Świąt bo albo nie wierzą w Boga, albo wierzą w kogoś / coś innego. No właśnie, może coś w tym jest…, zastanówmy się.


Warto zadać sobie pytanie, czy składając komuś życzenia kierujemy się raczej własnym pojęciem dobra czy jednak pojęciem dobra tego, komu je składamy? Mam wrażenie, że chodzi jednak o nasze pojęcia dobra, bo po pierwsze, skąd mamy wiedzieć co ktoś uważa za dobre, a po drugie, nawet gdybyśmy wiedzieli, a byłoby to w sprzeczności z naszym pojęciem dobra, to raczej byśmy zamilknęli niż życzyli mu czegoś czego nie życzymy sobie.

Zatem jeżeli wierzysz w Boga i składasz życzenia na Boże Narodzenia, to nie bój się mówić o Bogu, a jeśli nie wierzysz, to złóż życzenia w formie, która ci pasuje, a ja mimo, że wierzę, przyjmę je z otwartym sercem.


Życzę Wam zatem pozytywnego krytycyzmu, podejmowania decyzji zgodnie z własnym sumieniem i myślą, a nie według schematów politycznej poprawności, życzę Wam tego czego życzę sobie, życzę Wam spójności wewnętrznej, wierności sobie i autorefleksji…

Autorefleksja Bożonarodzeniowa

Mój osobisty bóg
Co zmienia noc w dzień
A mnie
Zamienia w cień

Moja zaborcza miłość
Taka piękna, powabna
A mnie 
Zamienia w klauna

Moja najlepsza droga
Taka wygodna i prosta 
A mnie
Zamienia w osła


Jest tylko jeden Bóg
Jedna Miłość i Droga
Otwórz oczy i zobacz 
Jak się rodzi…
Bóg z Boga            

Andrzej